Kevin sam na święta

W piątek 1 grudnia w naszej szkole odbył się trzeci już z kolei wieczór filmowy. Tym razem postanowiliśmy wprowadzić sie już w świąteczny nastrój i obejrzeć wszystkim już znanego "Kevina samego w domu". Jak na szósteczkę przystało, frekwencja dopisała(było nas ponad 140 kinomaniaków z klas 0-3), a nasza sala gimanstyczna, jak za dotknięciem czarodziejskiej róźdźki rozratsala się, robiąc miejsce dla kolejnych chętnych.

Nie było to łatwe, bo nasze dzieciaki przychodziły wzorowo przygotowane na to spotkanie. Nie zabrakło kocy, poduszek śpiworów, czy ogromnych foteli. Wszystko, aby w sympatycznej atmosferze, wspólnie obejrzeć film.
Ale żeby nikt nie usnął w trakcie, wspólnie śpiewaliśmy znane nam z ostatniego przeglądu muzycznego piosenki i tańczyliśmy układy z ostatniej dyskoteki. Siły dopisywały, poniewa nie zabrakło, jak przystało na prawdziwe kino pop cornu i innych smakołyków.Czas razem spędzony upłynął w miłej atmosferze, był dobrą okazją do integracji zespołów klasowych. A poza tym nasi uczniowie przez krótką chwilę mogli poczuć się jak w prawdziwym kinie.
Podczas imprezy wszyscy doskonale się bawili i pomimo późnej pory nikomu nie chciało się spać. Był to czas rozmów, żartów oraz dobrej zabawy i nikt nie marudził, gdy po zakończeniu seansu trzeba było posprzątać salę:)
Najważniejsze jest to, że była możliwość spotkania, rozmowy, żartów, śmiechu… czyli budowania relacji. Takie chwile są bezcenne!

Zdjęcia

Tekst i zdjęcia: Aleksandra Dziewicka