logografika Centrum Nauki Kopernik

,,Znasz się na fizyce? Jest coś, co zawsze mnie ciekawiło i czego nikt nie umiał mi wyjaśnić. Dlaczego, gdy powoli przechylasz dzbanek, woda, którą chcesz nalać, najpierw spływa po krawędzi, a dopiero po przekroczeniu pewnego krytycznego kąta nachylenia w końcu układa się w strumień?”

Takich pytań zadajemy sobie codziennie setki. Nie tylko dzieci, my, dorośli, również.

Dlatego pierwszego marca, ogromnie podekscytowani, wyruszyliśmy na spotkanie naukowej przygodzie do Centrum Kopernika w Warszawie. Podążaliśmy niczym Sherlock Holmes tropem zagadek, szukając odpowiedzi na nurtujące nas pytania. A przy każdym kolejnym stanowisku było ich coraz wiecej. W roli doktora Watsona wystąpiła Ameca – robot humanoidalny – kuratorka wystawy.

Wycieczka do Centrum Nauki okazała się również podróżą w przeszłość. Mieliśmy okazję porozmawiać z... Mikołajem Kopernikiem, który przybył do nas z Fromborka... Nie, nie! Tym razem z Kornwalii. Astronom odpowiedział na wiele nurtujących nas pytań.

Odwiedziliśmy również Teatr Wysokich Napięć - Teatr Robotyczny, w którym aktorami są Robothespiany. Obejrzeliśmy przedstawienie oparte o jedną z bajek Stanisława Lema.

W MAJSTERNI zamieniliśmy się w młodych inżynierów. Duch Leonarda da Vinci pokazał nam, że kluczem do innowacji, wyobraźni i geniuszu jest umięjętność łaczenia wielu dyscyplin w jedną. Natomiast kluczem do sukcesu jest współpraca i podział obowiązków zgodnie z predyspozycjami każdego z członków grupy.

Podróże kształcą - nasza wycieczka potwierdziła prawdziwość tego starego powiedzonka.

Zdjęcia

Tekst i zdjęcia: Sylwia Szymańska