rysunek przedstawia żółty autobus z uśmiechniętymi dziećmi

Szkoła? Zielona? Ale jak to? Zielona szkoła to dopiero coś! A co takiego? 19 września uczniowie klas 2a i 3a z radością wsiadali do autokaru, bowiem wiedzieli, że czeka ich wspaniała przygoda. Bo zielona szkoła, to nauka przez zabawę, bez ławek, bez książek, bez dzwonków, bez matmy i polaka, za to z przygodami, zabawą, mocą atrakcji. Pojechaliśmy do zielonego zakątka w Zakościelu. Miejsca otoczonego lasem, tuż obok rzeki Pilicy.

Mogliśmy spróbować swoich sił na ściankach wspinaczkowych i poczuć co to adrenalina, zjechać tyrolką nad stawem z prędkością nadświetlną, zwiedzaliśmy mini zoo, głaskaliśmy puchate i radosne zwierzęta, poszliśmy na wycieczkę do lasu, nad rzekę, do Inowłodza, zwiedziliśmy zamek Kazimierza Wielkiego oraz Kościół Św. Idziego. W wolnych chwilach bawiliśmy się na placu zabaw. Wieczorami robiliśmy sobie piżama party, i wcale, ale to wcale nie chciało nam się spać, choć gdy tylko przytuliliśmy główki do poduszek, to nagle był poranek, i już trzeba było szykować się na śniadanie. Na dzień przed wyjazdem mieliśmy multimedialną dyskotekę! Wszyscy świetnie się bawiliśmy. Przed powrotem odwiedziliśmy jeszcze Park Edukacyjny Mikrokosmos, i tam mogliśmy przyjrzeć się jak wyglądają owady, dowiedzieć się o ich zwyczajach, i zrozumieć, że każdy ma swoje miejsce w ekosystemie. Zdarzały się nam małe smuteczki, ale nasze Panie potrafiły rozwiać nawet najbardziej pochmurne buzie. Słoneczko i pogoda nam dopisały. Czas na zielonej szkole spędziliśmy wspaniale. Była to okazja do sprawdzenia swoich sił, nabrania wiary we własne możliwości, budowania relacji, pokonywania trudności i świetnej zabawy. To… kiedy znowu jedziemy?

Zdjęcia